Jedną z najbardziej znanych i wymienianych jednym tchem obok 
chińszczyzny czy kałamarnic daniem azjatyckim jest z pewnością sushi. 
Istnieje ono w wielu różnych odmianach, jednak te najbardziej podstawowe
 nie mogą istnieć bez liści nori. Są one wyrabiane z jadalnych 
wodorostów, najczęściej ze szkarłatnic delikatnych. Dzięki swojej 
niewielkiej grubości liście nori bardzo dobrze nadają się do rolad z 
sporządzanych z ryżem, surową rybą i azjatyckimi warzywami. Same w sobie
 stanowią również pożywną i smaczną przekąskę, ponieważ zawierają dużo 
jodu.
Co w ogóle kryje się pod nazwą nori? Określa się 
tak w Japonii wszystkie gatunki jadalnych wodorostów. Należą do nich 
przede wszystkim szkarłatnica delikatna, trzęsidło, chrząstnica, Prasiola japonica
 i inne. Uzyskuje się z nich nie tylko liście nori, ale też kombu, czyli
 surowiec kulinarny używany na całym świecie, zawierający dużo skrobii, 
oraz wakame, inaczej undaria pierzastodzielna, warzywo będące szeroko 
wykorzystywane w kuchni japońskiej i nie tylko (w Polsce znana pod 
nazwą wakami). Mnogość zastosowań glonów sprawia, że są one wykorzystywane jako surowiec kulinarny w kuchniach całego świata.
Jak
 jednak powstaje coś, co dobrze znamy z sushi? Glony, z których później 
powstaną liście nori, trzeba najpierw zebrać. Później się je suszy, 
podpieka i czasem też przyprawia. Na koniec należy je sprasować do formy
 cienkiego arkusza. W takiej postaci liście nori używane są później do 
zawijania sushi.
